niedziela, września 27, 2009

z Warszawy

Wróciłam. Padam na twarz ze zmęczenia. W Chinach już od siedmiu godzin smacznie bym spała.
Tak więc idę do łóżka, bo jutro z samego rana mam pociąg do Wałbrzycha.
Powoli zaczynam mieć na prawdę dosyć pociągów.

Brak komentarzy: