To chyba nie ta piosenka jednak. W każdym razie 30 lat minęło. Zmiany żadnej nie czuję, choć myślę o zakupie mojego pierwsze go kremu przeciwzmarszczkowego :-p Impreza była udana. Lampiony pofrunęły w niebo i chyba nawet udało nam się nie spalić niczego w okolicy.
Bardzo wszystkim dziękuję za stos prezentów i miło spędzony czas! :-)