czwartek, września 25, 2014

kolejna wyprawa na horyzoncie


No i stało się, urlop zaklepany od 13 grudnia do 11 stycznia, a plan podróży już prawie gotowy. Pozostaje jeszcze kupić bilet i możemy jechać :)

W tym momencie zgrubny plan przedstawia się następująco:
  1. Phnom Penh (po zastanowieniu postanawiamy darować sobie wcześniej zakładany Wietnam i lecieć od razu do Kambodży. Zniechęciła nas trochę miesięczna wiza wielokrotnego wjazdu za 320 zł, która zdecydowanie podrożała od naszego ostatniego wyjazdu do Wietnamu. Poza tym po przeliczeniu kosztów w tym przejazdu z Wietnamu do Kambodży wychodzi nam, że nawet płacąc więcej za bilet do PP i tak wyjdziemy na tym podobnie cenowo).