hanabi
W końcu udało nam się pójść na pokazy sztucznych ogni 花火大会. Wrażenie niesamowite. Już pod uniwerkiem były widoczne masy ludzi (przeważnie w yukatach) zmierzające w stronę parku Arakawa Sogo Undo Koen 荒川総合運動公園, a w miarę zbliżania się do celu tłum jeszcze się zagęszczał. Władze Saitamy wykazały się organizacją i do pracy zostało zagonionych zapewne większość miejskich policjantów. Mieli nawet wóz pancerny (pewnie na wypadek, gdyby tłum zawiódł się na fajerwrkach ;).
Na drodze wzdłuż rzeki, nad którą odbywał się pokaz, ciągnęły się stoiska z pysznościami takimi jak okonomiyaki, yakisoba, takoyaki i wiele, wiele innych.

Po zwiedzeniu większości stoisk, kupiliśmy sobie po kakekori かけ氷 (kawałki lodu oblane słodkim syropem) i za wskazówką panów policjantów dołączyliśmy do Japończyków piknikujących na trawce. Sami również zaopatrzyliśmy się po drodze w Seven Eleven w niezbędniki do piknikowania (piwo, piwo, piwo). Dokładnie o 19:00 rozpoczął się show, który zakończył się z wybiciem 21:00, co do minuty. To się nazywa japońska punktualność. Nieprzerywanie przez dwie godziny na niebie rozbłyskiwały ognie w przeróżnych kształtach i kolorach.







Tags: Japonia, Saitama, I-House, stypendium, ryuugaku, 留学, hanabi, hanabi taikai, 花火, 花火大会, fajerwerki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz