wtorek, kwietnia 13, 2010

japońskie dobra :-)

Pochwalę się japońskimi dobrami, które napłynęły do mnie w sobotę:


































Jak widać cały stosik gier, uzupełnienie moich serii mangowych (w końcu mam całość "Fruits Basket" i "Nana"), jedna powieść w gabarytach bunko (to różowe, wciąż w okładce z księgarni - strasznie lubię, że w Japonii zawijają książkę od razu w okładkę księgarni, choć czasami trochę mnie rusza sumienie, że mi się to podoba, bo przecież to okropne marnotrawstwo papieru). Sama powieść to kolejny tom serii Asano Atsuko "Manzai" (już piąty). Seria jest na prawdę prześmieszna. Do tego teczka z Boo, zestaw koralików (szkoda, że w Polsce nie ma takich wypasionych sklepów w stylu Tokyu Hands, czy Craft World) i pocztówki z Japonkami. Był też KitKat o smaku sakury, ale został zjedzony, a papierek wyrzucony, tak więc na zdjęcie nie zdążył się załapać :-P

Wielkie podziękowania dla K. za to, że chciało jej się chodzić w wolnym od pracy czasie po sklepach i szukać dla mnie tych wszystkich pozycji z mojego zamówienia.

DZIĘKUJĘ!!!!!

2 komentarze:

Anna pisze...

Zazdroszczę :)

litera pisze...

"Nany" nie czytałam (znam tylko z dwóch filmów aktorskich), ale samą autorkę uwielbiam, za "Paradise Kiss" i przecudnego George'a humanistę;D

Pozdrawiam serdecznie! Trafiłam przypadkiem (o ile przypadki istnieją), ale już linkuję i poszperam w archiwum:)