niedziela, sierpnia 09, 2009

Wielka Wyprawa II - plan podróży

Po wielu namysłach, poprawkach i grzebaniu w Internecie w poszukiwaniu ciekawych miejsc i możliwych połączeń, w końcu wyklarował się w miarę logiczny plan podróży.
(Albo tylko tak mi się wydaje)
Poniżej mapa Chin z naszą trasą zaznaczoną na zielono.






















Plan w szczegółach:
31.08 - Wałbrzych -> Warszawa
1.09 - Warszawa -> Helsinki -> Pekin
2.09 - lądowanie w Pekinie i swobodne zwiedzanie miasta
3.09 - Wielki Mur i jeśli trafimy również grobowiec Ming
4.09 - Pekin: Pałac Letni, Stary Pałac Letni, Great Bell Temple (ostatnim razem zabrakło czasu)
5.09 - Pingyao (zachowane XIVw miasto)
6.09 - Xi'an (łażenie po mieście i koniecznie pierożki)
7.09 - Xi'an: Armia Terrakotowa
8.09 - Chengdu: Panda Breeding and Research Center
(pooglądamy sobie wielkie miśki, podobno nawet klatkę można im wyczyścić, za darmo!!! ;-p )
9.09 - Leshan i Wielki Budda
10.09 - 10h autobusem na trasie Chengdu -> Jiuzhaigou
11.09 - magiczna dolina Jiuzhaigou
12.09 - dolina Huanglong i może Songpan (stare miasto tybetańskie)
13.09 - Jiuzhaigou -> Xi'an (pierożki) -> Luoyang
14.09 - Luoyang: groty Longmen z tysiącem podobizn Buddy wyrzeźbionym w skale
15.09 - Shaolin (mam nadzieję załapać się na Międzynarodowy Festiwal Sztuk Walki)
16.09 - Nanjing (jedena z czterech wielkich starożytnych stolic Chin)
17.09 - Huang Shan, czyli Żółte Góry (ze względu na spływ Yangze nie dałyśmy rady poprzednim razem)
18.09 - Huang Shan (oglądanie wschodu słońca ze szczytu i zejście)
19.09 - Hangzhou (jedno z dwóch nieb Chin)
20.09 - Suzhou (drugie niebo nazywane również chińską Wenecją)
21.09 - Tongli (małe wodne miasteczko)
22.09 - Putuo Shan (święta wyspa buddyzmu)
23.09 - Szanghaj (włóczęga po mieście, znajoma herbaciarnia)
24.09 - Pekin (opera pekińska lub pokazy akrobatyczne)
25.09 - Pekin: Qing Tombs, Marco Polo Bridge, Tanzhe Temple, Chuandixia
26.09 - Pekin (dzień na ostatnie zakupy pamiątek)
27.09 - Pekin -> Helsinki -> Warszawa
28.09 - Warszawa ->Wałbrzych

No więc mniej więcej to tyle. Na ile uda się to zrealizować, nie wiadomo.
Patrząc na to jestem pewna, że do domu wrócę wykończona :-)

W każdym razie zaczęłam czynić konkretne przygotowania:






















Mam już spis potrzebnych rzeczy, kolejny survivalowy notes, a nawet zbiór najświeższych wskazówek o Chinach ;-)

Brak komentarzy: