czwartek, stycznia 08, 2009

ZIMNO, ZIMNO, zimno, zimno ...

Mam zimne mieszkanie.
Wieje mi z okien.
Myślałam, że gorzej być nie może.
A jednak...
Wczoraj wróciłam i zastałam ZIMNY kaloryfer.
Jestem w trybie bojowym.
Zaopatrzyłam się w 3 rolki szerokiej taśmy i dwa dodatkowe koce (uszczelnianie metodą domową)
Do tego 2x dziennie telefon do właścicielki.

Dziś od świtu zakładają mi żaluzje zewnętrzne.
Okna też mają wyregulować.
Właścicielka siedzi u mnie i marznie.
Ja wychodziłam dzwoniła już do administratora budynku.
Zobaczymy co z tego będzie.
Może jak wrócę będzie ciepło.

Brak komentarzy: