W ramach ukulturalniania wybieram się dzisiaj do Opery Wrocławskiej na "Jezioro łabędzie" Czajkowskiego. Niestety nie mogę powiedzieć, że ostatni balet, na którym byłam - "Pan Twardowski" Ludomira Różyckiego mogę zaliczyć do udanych. Był za ciężki i zupełnie nie w moim guście. Może ten bardziej mi się spodoba.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz