Kupiłam aparat!!!!
Taki jak chciałam.
No dobra, prawie taki jak chciałam.
Tylko model niższy.
Chciałam 50D, ale za drogi dla mnie.
Cenę tego jeszcze jakoś przełknę, choć stoi gulą w gardle ;-)
Jeszcze tylko zapłacę i pozostanie czekanie na przesyłkę.
I znowu będę szczęśliwa :-D
Małpka mojej mamy mnie wykańcza psychicznie i odbiera całą radość z robienia zdjęć.
Nie mam ŻADNEJ kontroli nad tym aparatem.
Robi ze mną, co tylko zechce.
Dobrze, że chociaż lampę błyskową mogę wyłączyć.
I to chyba wszystko, co mogę.
No, i jeszcze tryb mogę wybrać (krajobraz, makro, czy automatyczny).
Ale jak to mówią, pożyczonemu koniowi nie zagląda się w zęby.
Teraz potrzebuję jeszcze karty i obiektywu.
W sobotę wybiorę się na poszukiwania i może znajdę coś w przyzwoitej cenie.
Jedyny obiektyw na jaki mogę sobie pozwolić to 18-55 IS.
Kitowy, ale chociaż ze stabilizacją.
A tak wygląda mój aparat.
Jeśli kogoś interesuje - specyfikacja na stronie Canon Polska.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz