Ależ stres dziś przeżyłam u weterynarza, kiedy padło podejrzenie, że łaciata może być w ciąży. Pani doktor wykonała USG i na szczęście niczego nie znalazła. Za to kicia puściła bardzo śmierdzącego bąka - werdykt - przejedzenie. Na razie dostała tabletkę na odrobaczenie i zostały jej obcięte pazurki. Szczepienie za jakiś tydzień o ile zostanie w dotychczasowym domku. Nistety alergią przybiera na sile :-( Nie wiadomo, co z tego będzie. Póki co szukamy innego domu dla niej. Tak na wszelki wypadek.
- Posted using BlogPress from my iPhone
Location:Wałbrzych
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz